Ofiary i represje
W wyniku związanych ze stanem wojennym represji życie w całym kraju straciło blisko 100 osób. W pierwszych jego dniach najbardziej dramatyczny przebieg miała pacyfikacja strajku w kopalni „Wujek” przez funkcjonariuszy ZOMO - zginęło wówczas 9 górników.
Ponad 10 tysięcy osób, głównie działaczy związanych z NSZZ „Solidarność”, internowano w ośrodkach odosobnienia. W całym kraju wprowadzono godzinę policyjną, zakaz zgromadzeń i zakaz przemieszczania się; za łamanie przepisów stanu wojennego wiele osób aresztowano i w trybie doraźnym skazano na kary więzienia.
Mimo że stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono 22 lipca 1983 roku, jego skutki silnie oddziaływały na stan państwa i polskie społeczeństwo aż do 1989 roku.
Wciąż wiele pytań o stan wojenny
Wprowadzony ponad cztery dekady temu stan wojenny, dziś jest przedmiotem dogłębnych badań historyków, ale też pozostaje gorącym tematem politycznym. Wciąż żyje przecież wielu bohaterów tamtych wydarzeń, wielu z nich nadal czynnych jest w życiu publicznym.
Do tej pory zadaje się też pytanie – po co tak naprawdę wprowadzono stan wojenny? Czy na pewno była to obrona przed większym złem, czyli bez wątpienia krwawą interwencją w Polsce wojsk „zaprzyjaźnionych” państw Bloku Wschodniego? Czy raczej tylko próba przerwania karnawału Solidarności prowadzącego do nadmiernej demokratyzacji PRL? A może autorami stanu wojennego kierowała chęć „zabetonowania” ówczesnego układu komunistycznej władzy z gen. Jaruzelskim na czele i utrwalenia na lata istniejącego status quo?
Odpowiedzi na te i inne pytania szuka w swych rozważaniach prof. Przemysław Waingertner, kierownik Katedry Historii Polski Najnowszej Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ.
Tekst: Centrum Promocji UŁ