Obawy o status jeńców wojennych z Mariupola

W mediach pojawiają się obawy o los żołnierzy broniących się w Mariupolu. Jest zagrożenie, że Rosjanie wezmą na ukraińskich jeńcach odwet za to, że zadali nacierającym wojskom rosyjskim bardzo duże straty. Stawiane są także pytania o status ochotników walczących w oddziałach ukraińskich. Kwestie te komentuje dr Mateusz Piątkowski z Wydziału Prawa i Administracji UŁ.

W historii zdarzały się akcje odwetowe względem jeńców wojennych. Najczęściej było to spowodowane tym, że dany oddział walczył skutecznie i zadał duże straty przeciwnikowi. 

Wiele takich informacji dotyczy żołnierzy Września 1939, a w szczególności zbrodni na żołnierzach 76. lidzkiego pułku piechoty z 29. Dywizji Piechoty, którzy w dniach 5 i 6 września 1939 zadali niemieckiej 1. Dywizji Pancernej poważne straty pod Piotrkowem Trybunalskim. W 1940 roku w miejscowości Le Paradis (północna Francja) żołnierze Royal Norfolk Regiment zostali rozstrzelani przez żołnierzy Dywizji SS Totenkopf po bohaterskiej obronie, która opóźniła niemiecki marsz na Dunkierkę i pozwoliła na ewakuację sił brytyjskich. Dowódca jednostki Fritz Koenchlein został skazany na karę śmierci przez brytyjski trybunał w 1948 roku. Keonchlein bronił się argumentem, że brytyjscy żołnierze walczyli niezgodnie z prawem międzynarodowym – w ocenie sądu taka sytuacja nie wystąpiła, a jeżeli tak, to i tak ewentualne naruszenia muszą być wykazane przed sądem w ramach procesu gwarantującego pełnię praw procesowych

podaje przykład dr Mateusz Piątkowski z Wydziału Prawa i Administracji UŁ. 

dr Mateusz Piątkowski

Obrońcy Mariupola są członkami ukraińskich sił zbrojnych, a zatem zaliczają się do kombatantów. Z tego tytułu mają prawo do bezpośredniego uczestnictwa w działaniach zbrojnych. W konsekwencji kombatanci mogą być przedmiotem ataku, gdyż stanowią cel wojskowy.  

Kombatant ma również prawo do tzw. przywileju kombatanta. Co to oznacza?  

  • Po pierwsze kombatant nie ponosi odpowiedzialności za czyny zgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym: np. za zabicie innego kombatanta czy zniszczenie celu wojskowego (czołgu, śmigłowca wojskowego itd.).  
  • Po drugie kombatant ma prawo do otrzymania statusu jeńca wojennego (chociaż w przypadku, gdy kombatant nie odróżnia się dostatecznie od ludności cywilnej, może pozbawić się statusu jeńca wojennego).  

W odmiennej sytuacji znajdują się szpiedzy oraz sabotażyści, którym status jeńca wojennego nie przysługuje. Kombatant, który podczas prowadzonych działań zbrojnych naruszył międzynarodowe prawo humanitarne, może być sądzony za zbrodnie wojenne, oczywiście ze wszystkimi gwarancjami określonymi na gruncie III Konwencji genewskiej z 1949 roku.  

Oznacza to, że kombatant, który walczył i zadał w trakcie walki przeciwnikowi znaczne straty (tj. wyeliminował z walki wiele legalnych celów wojskowych), podejmując działania zgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym, nie może być poddany żadnym represjom z tego tytułu i musi być traktowany zgodnie z III Konwencją genewską z 1949 roku.  

Należy podkreślić, że Protokół dodatkowy I stanowi, że kombatanci, którzy naruszyli obowiązki wynikające z rozróżniania, korzystają z ochrony równorzędnej jeńcom wojennym. Ponadto prawo międzynarodowe zabrania tzw. wiarołomstwa (perfidii), czyli symulowania zamiaru poddania się w celu zabicia, zranienia bądź pojmania przeciwnika. Art. 41 Protokołu dodatkowego I stwierdza, że osoba, która klarownie wyraziła wolę poddania się, ma status hors de combat (franc. „poza walką”) i nie może być przedmiotem ataku

przypomina dr Piątkowski.

W obliczu dostępnych informacji ochotnicy walczący po stronie wojsk ukraińskich nie wydają się spełniać definicji najemnika. Definicja ta ma szczegółowy wymiar, który wskazany jest w treści art. 47 PD I. Najemnik nie może być obywatelem strony konfliktu oraz członkiem sił zbrojnych strony konfliktu. Z dostępnych informacji wynika, że ochotnicy z całego świata, którzy walczą po stronie ukraińskiej, są zintegrowani z ukraińskimi siłami zbrojnymi. Ponadto motywacja walczących nie ma charakteru finansowego, lecz jest związana z przekonaniami osobistymi. Oznacza to, że ochotnicy nie mogą być traktowani jak najemnicy lecz jako kombatanci.  

Nawet jeżeli są wątpliwości dotyczące statusu konkretnej osoby, to III Konwencja genewska ma również mechanizm, który pozwala rozstrzygnąć wątpliwości w tej mierze. W tym kontekście status takiej osoby powinien być zdeterminowany orzeczeniem sądu (art. 5 III Konwencji genewskiej z 1949 roku). Komentarz Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża z 2020 roku podkreśla, że dotyczy to szczególnie osób, co do których istnieją wątpliwości, czy mają status najemników czy też nie. 

W żadnym wypadku prawo międzynarodowe nie zezwala na dokonywanie pozasądowych zabójstw i arbitralnych egzekucji, co wynika z art. 75 PD I

podsumowuje badacz

Tekst źródłowy: dr Mateusz Piątkowski

Redakcja: Centrum Promocji UŁ